O Gruzji można powiedzieć wiele, jednak dziś zamiast słów posłużmy się obrazem. W końcu po długim czasie od powrotu udało mi się, wybrać kilka najlepszych zdjęć z tego pięknego kraju.
A teraz zastanów się, gdzie w tym wszystkim jest ukryty haczyk?
Łatwy do odnalezienia i jeszcze prostszy do zrozumienia.
Żadne zdjęcie nie jest moje, całość to wielki fake. Wszystkie pobrałem z darmowego banku zdjęć, przypadkowo wybierając, wpisując hasło Gruzja. Niestety nie wszystkie darmowe zdjęcia wyglądają na tyle plastykowo, że jesteś w stanie rozpoznać, iż nie są zrobione przez autora bloga. Weź to pod uwagę przeglądając kolejne, świetne galerie z podróży na różnych blogach, nawet tych u których jesteś przekonany, że są autora.
Spokojnie, u mnie od razu poznasz różnice, bo ja nie potrafię robić zdjęć. Taki mały szczegół.
Miłego dnia.