Jeśli chociaż raz wyruszyłeś w podróż inaczej niż z biurem podróży, będziesz musiał się do tego przyzwyczaić, przecież…
Jesteś podróżnikiem
Nie ważne czy pojechałeś do Paryża czy Singapuru, większość i tak nie wie jak daleko to jest, więc dla nich odwiedziłeś odległe kraje. A kim jest ten kto je odwiedza? Jasne, podróżnikiem.
Przypomni Ci o tym ciocia, babcia i śmieszkujący znajomi. Gorzej będzie tylko, gdy pewnego dnia napisze o Tobie gazeta, nie ważne, że zasięgiem dochodząca do trzech pobliskich wiosek, to znak, że rozpoczyna się wielka, podróżnicza kariera.
Non stop podróżujesz
Zawsze pierwsza pyta o to rodzina, szczególnie ta daleka, bo przecież nie robisz nic innego tylko wyjeżdżasz. Jeśli nie wyjeżdżasz, to na pewno planujesz bądź przynajmniej kupiłeś jedną nową rzecz do swojego sprzętu. Gdy siedząc przy stole skończą się tematy do rozmów, wujek z Ciechocinka wypali A gdzie kolejna wyprawa?
Zapyta, bo Ty zawsze…
Jeździsz na wyprawy
Nie jedziesz na wycieczkę, wakacje, odpocząć czy pozwiedzać. Jedziesz na wyprawę, ekspedycję, nawet gdybyś dojechał do Dubrownika na pięciodniową imprezę, ale autostopem, a autostopem to już wyprawa.
Twój sposób podróż sposobem na życie
Chcesz się dostać z Warszawy do Krakowa, a nie masz własnego auta? Nic trudnego. Jeśli podróżujesz autostopem, to nim też pojedź, gdy jesteś pielgrzymem, pójdź na dłuższy spacer, nie ważne że zajmie to Ci kilka dni, to samo gdy kiedykolwiek podróżowałeś rowerem. Przecież nie powiesz mi chyba, że podczas wyprawy mogłeś, a teraz nie możesz?
Skoro podróżowałeś za pięć złotych dziennie, więc za tyle samo powinieneś przeżyć swój każdy kolejny dzień. Jeśli całkowicie bez kasy, to w codziennym życiu też Ci nie jest potrzebna i zamiast pracować, idź na wolontariat. Co z Ciebie za podróżnik skoro nie potrafisz sobie poradzić?
Znasz się na sprzęcie, survivalu i każdym obcym kraju
Możesz kupować sprzęt w biedronce, spać w hostelach i odwiedzić dwie zapyziałe stolice w okolicy. Jednak do kogo zwrócą się Twoi znajomi z poradą? Do Ciebie, bo jesteś podróżnikiem, znasz się na tym, jak nikt inny.
Masz świetny sprzęt
Dobre buty, świetny namiot i śpiwór jak na Syberię. Na każdą wyprawę jeździsz przygotowany po zęby, ubierając się w najlepsze marki wydając na to tysiące złotych, bo przecież sprzęt jest drogi, a Ty odmawiasz sobie wszystkiego, aby móc kupić nową arktyczną kurtkę. Skoro już wydajesz te pieniądze, to znaczy, że…
Jesteś bogaty
Stać Cię na zagraniczne podróże? Podcierasz się pieniędzmi.
Twój partner jest ósmym cudem świata
Tyle czasu na Ciebie czeka, martwi się, a co najważniejsze pozwala Ci to robić, bo przecież w przyrodzie nie istnieją takie przypadki. Gdy tylko ktoś chce wyjechać pary od razu się rozstają, zabraniają sobie wszystkiego i wzajemnie sobie skaczą do gardeł. A Ty trafiłeś na cud, który się na Twoje wybryki godzi.
Gardzisz all inclusive
Nawet nie będą Ci proponować, bo przecież i tak pod hotelem rozbiłbyś namiot, a przy stole szwedzkim gotował na swojej kuchence.