Gdy pisałem słownik nieistniejących słów nie miałem pojęcia, że za chwilę jego sens przełoży się na moje działanie. Pod koniec tamtego roku rozpocząłem poszukiwania nowego szablonu, aby po trzech tygodniach i przejrzeniu kilku tysięcy propozycji, wybrać czołówkę, spośród której miał zostać wybrany ten ostateczny.

Chwilę przed decyzją postanowiłem ostatni raz spojrzeć na stronę z szablonami, patrząc na nowości. Tak trafiłem na szablon Persona, widoczny obecnie, który pojawił się do kupna dwa dni wcześniej, a ja całkowicie zmieniając zdanie, stałem się jedną z pierwszych kupujących go osób. Ponad trzy tygodnie poszukiwań zostały wymazane na rzecz szablonu, który w czasie moich poszukiwań jeszcze nie istniał. Skoro zmieniłem, to warto odpowiedzieć…

Dlaczego?

Wszystko co do tej pory działo się na blogu było nieskładne. O ile tematyka zasadniczo się nie zmienia, bo dalej zostajemy w podróżach, postanowiłem ułożyć w sensowną całość jego układ i nadać rozpędu. Denerwował mnie nadmiar kategorii, a przede wszystkim zbyt prosty szablon bloga. Cały czas stawiam na prostotę, jednak poprzedni wygląd nie dawał mi żadnej możliwości zmiany i rozbudowy. Część z Was do tej pory nie ma pojęcia, że od zawsze istniała zakładka o mnie czy moich wystąpieniach. Nie bez znaczenia w mojej dalszej ewolucji jest ankieta, która pokazuje mi, w co warto inwestować czas, a co lepiej odpuścić. Jeśli jeszcze jej nie uzupełniłeś, kliknij tutaj, będę wdzięczny za kilka minut, które na to poświęcisz.

Jeśli czytasz blogi podróżnicze, odpowiedz sobie na pytanie, ile razy widziałeś 10 miejsc, które musisz zobaczyć w Turcji, a ile informacji o tym, że niektóre wyprawy pojawiają się w dużych mediach dlatego, że od początku do końca są kreowane marketingowo przez agencje PR? Ile razy ktoś powiedział o tym, że to, co dziś widzisz na polskich blogach podróżniczych, to echo działania amerykańskich blogerów? Kto wskazał kierunki, w których idzie blogowanie podróżnicze i powiedział o tym, co zobaczysz na nich już niebawem? Dlaczego niektórzy podróżnicy permanentnie współpracują z mediami, a inni nie mogą się do nich przebić, choćby zrobili wyprawę życia? Jak często ktoś mówi, że po powrocie z kilkumiesięcznej podróży, nie potrafił odnaleźć się w codzienności i kilka dni po powrocie chciał uciec ponownie w świat?

Prawdopodobnie o tym nie słyszałeś, a ja chciałbym o tym porozmawiać. Podróż to dopiero początek i punkt wyjścia w opowieści, bo współczesny podróżnik to nie tylko osoba, która zwiedza świata. To mówca, pisarz, reporter, marketingowiec, specjalista od social mediów, fotograf i wiele innych. Jeśli mi nie wierzysz, to zastanów się, skąd dowiedziałeś się o czyjejś wyprawie? Prawdopodobnie z jego występu, reportażu, książki, Facebooka i Instagrama bądź dobrych zdjęć i artykułu w gazecie.

Droga, którą obieram

Posty będą pojawiać się dwa razy w tygodniu, w środę oraz niedzielę o 9 rano. Daj znać, czy wolisz posta w środę na śniadanie czy kolację, bo tego nie jestem pewien. Niedzielne jak dotychczas na Facebooku pod hasztagiem #sundayteller. Jeśli jesteś tu pierwszy raz, bądź chciałbyś bliżej poznać bloga zacznij tutaj. Obecny wygląd to jeszcze nie koniec transformacji. Cały czas będą się pojawiać mniej lub bardziej kosmetyczne zmiany np. na stronie głównej, na której przybędzie elementów i zmienią się zdjęcia. Dlatego jeśli coś nie działa bądź zachowuje się dziwnie, napisz do mnie na facebooku.

Pojawią się nowe wywiady, kulisy blogowania podróżniczego i zarabiania na podróżach czy podczas podróży oraz niezmiennie zostają moje przemyślenia. Na pewno możesz spodziewać się wielu tematów, które bardzo rzadko bądź wcale nie pojawiają się na polskich blogach podróżniczych. Dlaczego się nie pojawiają? Widocznie pisanie złotych rad taniego podróżowania jest ważniejsze, jednak to pozostawiam innym.

Z nowości, nad którymi pracuje jest newsletter. Jeśli wystartuje, będzie świetnym uporządkowaniem tematycznym, na którym pojawi się kilka ciekawych nowości. W drugiej kolejności Instagram i być może wersje audio postów.

Co teraz?

Już teraz Cie zdradzę – ale tylko Tobie, więc niech będzie to naszą tajemnicą – że niebawem pojawi się rozmowa z jednym z uczestników programu telewizyjnego Azja Express. Zamiast pastwić się jak połowa internetu nad programem, postanowiłem zapytać jak było naprawdę u źródła.

O czym rozmawiamy? Zmierzymy się z panującymi w Internecie krytycznymi opiniami, zastanowimy się na ile to wszystko to rozrywka i fikcja, a na ile prawdziwa podróż za dolara dziennie, opowiemy o kulisach produkcji telewizyjnej i wizerunku Polaka jaki pojawia się po takim programie za granicą. Będzie ciekawie.

W przyszłym tygodniu zbiorę dla Ciebie moją czołówkę szablonów, które wybrałem i łącząc je z poprzednimi wpisami w tej tematyce, do Twojej dyspozycji będzie około 40 szablonów, które idealnie pasują do bloga podróżniczego. Przyda Ci się, jeśli masz bloga, a nie masz czasu przeglądać dziesiątek stron. Później opowiem Ci m.in.: jak wygląda mój powrót do domu z każdej podróży oraz jak radzić sobie z kryzysem, który spotka Cię tym częściej, im częściej i dłużej będziesz podróżował.